Komplementariusze odpowiadają za prowadzenie spraw i reprezentację spółki komandytowej. Realny wpływ na funkcjonowanie całej struktury idzie w parze z surową odpowiedzialnością. Czy istnieją sposoby na to, aby ograniczyć ryzyko po stronie komplementariusza?
Ogólna zasada odpowiedzialności komplementariusza za zobowiązania spółki komandytowej
Podstawowa zasada odpowiedzialności komplementariusza wynika z brzmienia art. 102 k.s.h. Stanowi on, że komplementariusz ponosi nieograniczoną odpowiedzialność za zobowiązania spółki komandytowej. Na mocy umowy spółki nie można ograniczyć zakresu odpowiedzialności komplementariusza względem osób trzecich. Wszelkie postanowienia tego typu zostaną uznane za nieważne z mocy prawa.
Komplementariusze ponoszą odpowiedzialność subsydiarną, solidarną, nieograniczoną oraz osobistą. Oznacza to, że w pierwszej kolejności wierzyciel powinien dochodzić spełnienia świadczenia od spółki, a dopiero w sytuacji, kiedy wyegzekwowanie go okaże się niemożliwe, ma prawo sięgnąć do majątku komplementariuszy, wytaczając powództwo przed sąd powszechny.
Odpowiedzialność wspólników „aktywnych” powoduje, że ręczą oni za zobowiązania spółki całym swoim majątkiem, także przyszłym. Jeśli jest ich kilku, wierzyciel ma prawo wybrać od którego spośród wierzycieli (jednego lub wielu) będzie dochodził spełnienia świadczenia.
Czy można ograniczyć odpowiedzialność komplementariusza w sp.k?
Na pierwszy rzut oka sytuacja komplementariusza wydaje się wyjątkowo niekorzystna. Choć w umowie spółki komandytowej nie można mitygować odpowiedzialności komplementariusza, istnieje jednak wiele sposobów na to, aby ograniczyć odpowiedzialność aktywnego wspólnika za zobowiązania spółki. Przyjrzyjmy się im bliżej.
Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością jako komplementariusz
Pierwszym – stosunkowo popularnym – rozwiązaniem jest stworzenie spółki komandytowej ze:
W pierwszej kolejności należy utworzyć spółkę z o.o. Założyciel – osoba fizyczna – zostaje jednocześnie jej prezesem zarządu, mającym kluczowy wpływ na funkcjonowanie podmiotu. Następnie ta sama osoba fizyczna tworzy spółkę komandytową w której osoba prawna (sp. z o.o.) będzie komplementariuszem, zaś osoba fizyczna – komandytariuszem.
Oczywiście trzeba pamiętać o zasadzie wyrażonej w art. 107 §3 k.s.h., zgodnie z którym w omawianym przypadku wkładem komandytariusza do spółki komandytowej nie mogą być udziały (lub akcje, jeżeli komplementariuszem zostanie spółka akcyjna) w spółce z o.o.
Wbrew pozorom stworzenie takiej konstrukcji wcale nie musi być trudne. Spółkę z o.o. można zarejestrować przez system S24 w krótkim czasie i niewielkim kosztem. W zamian za to prezes zarządu (komplementariusza) ponosi ograniczoną odpowiedzialność za zobowiązania spółki z o.o. Dlaczego ograniczoną? Ponieważ stosownie do brzmienia art. 299 k.s.h. może zwolnić się od tej odpowiedzialności całkowicie, jeżeli podejmie w stosownym czasie odpowiednie działania, czyli wykaże, że:
- we właściwym czasie złożono wniosek o ogłoszenie upadłości;
- we właściwym czasie wydano postanowienie o otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego albo o zatwierdzeniu układu w postępowaniu w
- przedmiocie zatwierdzenia układu;
- pomimo niedokonania powyższych czynności w odpowiednim terminie wierzyciel nie poniósł szkody.
Z drugiej strony wystarczy, aby członek zarządu – będący przecież jednocześnie komandytariuszem – wniósł wkład, którego wartość jest równa lub wyższa od sumy komandytowej wskazanej w umowie spółki, aby wyłączyć swoją odpowiedzialność również na tej płaszczyźnie.
W rezultacie osoba fizyczna zasiadająca w zarządzie spółki z o.o. jest chroniona podwójnie. Wierzyciel w pierwszej kolejności musi sięgnąć do majątku spółki komandytowej. W drugiej zaś do majątku spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Dopiero na samym końcu potencjalnie może powstać odpowiedzialność członków zarządu.
Wewnętrzne ustalenia między wspólnikami spółki komandytowej a ograniczenie odpowiedzialności komplementariusza
Drugim ze sposobów na ograniczenie odpowiedzialności komplementariusza za zobowiązania spółki jest wprowadzenie w umowie postanowień pozwalających na przeniesienie ryzyka na pozostałych wspólników. Jak zrobić to skutecznie?
Jedna z opcji to zastrzeżenie, że w razie pociągnięcia komplementariusza do odpowiedzialności będzie on mógł domagać się zwrotu konkretnych części długu (wskazanych procentowo) od pozostałych wspólników, w tym komandytariuszy.
Drugi wariant polega na całkowitym wyłączeniu odpowiedzialności komplementariusza w tym znaczeniu, że niezależnie od wysokości roszczenia wierzyciela, pozostali wspólnicy są solidarnie zobowiązani do zwrotu należności. To wspólnik aktywny będzie więc mógł wybrać od kogo zażąda zwrotu spłaconej wierzytelności.
Oczywiście wszystkie tego rodzaju klauzule umowne działają wyłącznie w relacjach wewnętrznych między wspólnikami. Oznacza to, że w razie niewypłacalności spółki komandytowej nadal komplementariusz będzie zobowiązany do zwrotu wierzytelności wierzycielowi. Następczo będzie mógł jednak wystąpić z regresem względem pozostałych wspólników.
Zmiana statusu wspólnika z komplementariusza na komandytariusza
Jeszcze innym sposobem na ograniczenie odpowiedzialności komplementariusza jest zmiana statusu wspólnika aktywnego na pasywnego, czyli komandytariusza. Choć z założenia komandytariusz nie ma wpływu na sytuację w spółce, można to stosunkowo łatwo zmienić:
- poprzez ustanowienie prokury lub udzielenie pełnomocnictwa komandytariusz może nadal reprezentować spółkę komandytową na zewnątrz;
- na mocy art. 121 §1 k.s.h. umowa spółki może przyznawać komandytariuszowi prawo do prowadzenia spraw spółki.
Stosując powyższe zabiegi można w zasadzie zrównać pozycję komandytariusza z komplementariuszem z tą istotną różnicą, że komandytariusz odpowiada za zobowiązania spółki do wysokości sumy komandytowej. Przy wniesieniu wkładu o odpowiedniej wysokości odpowiedzialność ta zostanie zniesiona całkowicie.
Chcesz założyć spółkę komandytową, ale nie wiesz jak zabezpieczyć się przed wierzycielami? Możemy Ci w tym pomóc! Kancelaria Linke Kulicki wspiera przedsiębiorców na każdym etapie prowadzenia działalności gospodarczej. Zadbamy o sformułowanie umowy spółki w taki sposób, aby prowadzenie biznesu było nie tylko efektywne, ale gwarantowało również ochronę przed wierzycielami.