Blog Firmowy

Umowa dystrybucyjna – co warto o niej wiedzieć?

⟨⟨ Powrót

Dotarcie do jak największego segmentu klientów znacząco zwiększa szansę na sukces przedsiębiorstwa. Działanie rynkowe czy marketingowe na własną rękę nie zawsze przynoszą jednak zadowalające rezultaty. Rozwiązaniem tych problemów może być umowa dystrybucyjna. Co należy wiedzieć o umowie dystrybucyjnej. Kiedy jej zawarcie może prowadzić do naruszenia prawa i jak się od tego uchronić?

Na czym polega umowa dystrybucyjna?

Umowa dystrybucyjna to rodzaj pośrednictwa handlowego, które stoi blisko umowy agencyjnej. Polega na tym, że przedsiębiorca produkujący określone dobra, np. odzież lub sprzęt sportowy podejmuje współpracę z innymi podmiotami działającymi na rynku w celu dalszego odsprzedaży swojego asortymentu. Dystrybucja może dotyczyć także produktów cyfrowych, np. oprogramowania komputerowego. Jest to rodzaj umowy nienazwanej, która nie doczekała się kodeksowej regulacji.
Decydując się na zawarcie umowy dystrybucyjnej można w krótkim czasie dotrzeć z asortymentem w odległe zakątki globu, ponieważ to inni przedsiębiorcy przyjmują na siebie ciężar związany z obsługa klienta oraz reklamą. Tak naprawdę jednak to obu stronom zależy na maksymalizacji sprzedaży – producent maksymalizuje obrót towarami, z kolei dystrybutor może poszerzyć swój katalog produktów o zupełnie nowe wyroby i przyciągnąć więcej klientów. W praktyce można spotkać się z kilkoma rodzajami umowy dystrybucyjnej, w tym kontraktem:

  • wyłącznym, kiedy towary są oferowane wyłącznie jednemu przedsiębiorcy;
  • niewyłącznym, jeśli producent ma możliwość oferowania swoich produktów kilku podmiotom równolegle;
  • z wyłącznością zakupu, kiedy dystrybutor zobowiązuje się do zakupu towarów tylko od jednego producenta.

O czym należy pamiętać, konstruując umowę agencyjną?

Ze względu na brak sformalizowanej regulacji kontrakty dystrybucyjne są zawierane w reżimie zasady swobody umów, zgodnie z art. 3531 k.c. Strony dysponują więc daleko idącą swobodą w kształtowaniu treści poszczególnych postanowień. Niemniej jednak można wskazać na pewien szablon, który w praktyce często powiela się w wielu umowach dystrybucyjnych. Do jej typowych elementów można zaliczyć m.in.:

  • zasady składania i realizacji zamówień;
  • wymagania względem dystrybutora co do sposobu składowania lub zabezpieczenia towarów;
  • możliwość uzyskania wsparcia przez dystrybutora od producenta;
  • marże stosowane przez dystrybutora;
  • klauzulę NDA zobowiązującą do zachowania w tajemnicy szczegółów współpracy;
  • klauzulę zakazu konkurencji.

Dodatkowe elementy mogą pojawić się w przypadku umów o zasięgu transgranicznym, kiedy potencjalnie właściwych dla danego stosunku prawnego jest kilka porządków prawnych. Dzięki temu strony mogą uniknąć odwoływania się do rozporządzenia Rzym I i związanych z tym wątpliwości.

Różnice między umową dystrybucyjną a agencyjną

Choć zarówno umowa agencyjna i dystrybucyjna są do siebie podobne, między nimi występuje jedna, kluczowa różnica. W przypadku kontraktów agencyjnych agent działa w imieniu i na rzecz reprezentowanego podmiotu co oznacza, że zasadniczo nie ponosi on żadnej odpowiedzialności względem kupującego (z wyłączeniem prowizji del credere wskazanej w art. 7617 k.c.). Stroną umowy z nabywcą końcowym pozostaje cały czas producent danego towaru.

Przy umowie dystrybucyjnej kwestia odpowiedzialności wygląda zupełnie inaczej. Dystrybutor nabywa towary, które następnie oferuje na rynku, ale działając już w swoim imieniu. W rezultacie za wszelkiego rodzaju wady to właśnie dystrybutor będzie ponosił odpowiedzialność przed nabywcą.

Czy umowy dystrybucyjne zawsze będą zgodne z prawem?

Nawiązując współpracę w ramach umowy dystrybucyjnej przedsiębiorcy powinni upewnić się, że ich współpraca nie zostanie uznana za porozumienie naruszające konkurencję w rozumieniu przepisów antymonopolowych jako porozumienie horyzontalne. Rezultatem takiej kwalifikacji jest całkowita nieważność umowy zarówno między podmiotami, które je zawarły, jak i między tymi podmiotami a osobami trzecimi. Niezależnie od tego Prezes UOKiK może nałożyć dotkliwą karę pieniężną na przedsiębiorców naruszających równowagę rynkową.

Ustalenie bezprawnego charakteru porozumienia jest tym istotniejsze, że brak świadomości w tym zakresie lub przyjęcie biernej roli nie powoduje wyłączenia odpowiedzialności. Ograniczenie konkurencji może polegać np. na ustaleniu cen na określonym pułapie lub próbie podziału rynku.

Kiedy porozumienie przedsiębiorców będzie zgodne z prawem?

Spod zakazu ustawowego wyłączone są określone rodzaje porozumień. Pierwszy rodzaj to tzw. porozumienia bagatelne, które ze względu na niewielką siłę przedsiębiorców je tworzących nie są w stanie ograniczyć konkurencji.

Drugi rodzaj porozumień dozwolonych to te współprace, które łącznie spełniają następujące warunki:

  • przyczyniają się do polepszenia produkcji, dystrybucji towarów lub do postępu technicznego lub gospodarczego;
  • zapewniają nabywcy lub użytkownikowi odpowiednią część wynikających z porozumień korzyści;
  • nie nakładają na zainteresowanych przedsiębiorców ograniczeń, które nie są niezbędne do osiągnięcia tych celów;
  • nie stwarzają tym przedsiębiorcom możliwości wyeliminowania konkurencji na rynku właściwym w zakresie znacznej części określonych towarów.

Trzecia kategoria wyłączeń dotyczy tych porozumień, które wypełniają przesłanki wymienione w jednym z czterech aktów wykonawczych wydanych do ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów. W przypadku umów dystrybucyjnych szczególnie istotną rolę odgrywa rozporządzenie w sprawie wyłączenia niektórych rodzajów porozumień wertykalnych spod zakazu porozumień ograniczających konkurencję.

Przepisy rozporządzenia przewidują zarówno rodzaje porozumień, które uznaje się za nienaruszające konkurencji, jak i te, które bezpośrednio lub pośrednio zmierzają do naruszenia i przez to zostaną uznane za ograniczające konkurencję ze wszystkimi tego konsekwencjami.

Rozporządzenie dotyczące zakazu porozumień wertykalnych jest też istotne z innego względu – wymienia wprost klauzule umowne, których wystąpienie w umowie jest równoznaczne z naruszeniem wyłączeń spełniających kryteria, o których mowa w art. 6 ust. 1 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, niezależnie od występowania przesłanek legalizujących. Będzie to np. zakaz konkurowania przez czas dłuższy, niż 5 lat czy zakaz dla dystrybutora działającego w systemie dystrybucji selektywnej sprzedaży towarów określonych konkurujących dostawców.

Stworzenie umowy dystrybucyjnej, która zapewni profity obu stronom, ale nie naruszy przy tym obowiązujących przepisów, nie jest łatwym zadaniem. Kancelaria Linke Kulicki pomoże stworzyć formalne ramy dla współpracy, która będzie nie tylko efektywna, ale przede wszystkim legalna.